Aktualizacja 17.01.2020
Obecnie sytuacja z sercem Tymonka jest stabilna. Istnieją resztkowe nieprawidłowości jak lekka niedomykalność zastawki trójdzielnej jednak generalnie serce Tymonka jest w dobrej kondycji. Tymek jest wesołym, energicznym chłopcem. Uwielbia grać w szachy i piłkę nożną. Nie wiemy jak długo serce Tymcia będzie w tak dobrej formie. Tymon rośnie i jego serce również. Zabliźnione, poprzeszczepiane fragmenty serca mogą w przyszłości wpłynąć na dysproporcje w sercu co wpłynie na jego kondycję. Prosimy o odpisy 1% podatku lub dowolne wpłaty na rzecz Tymka, z przeznaczeniem na bieżące potrzeby związane z zapewnieniem mu odpowiedniej opieki medycznej.
Aktualizacja 9.01.2019
Obecnie Tymonek czuje się bardzo dobrze. Generalnie nie odbiega od swoich rówieśników jednak fizycznie my widzimy różnicę, jest jakby bardziej spięty, sztywny. Jak biega, gra w piłkę to jego ruchy już nie są takie płynne jak kiedyś. Ponadto Tymonek nadal jest na tabletkach przeciwzakrzepowych. Regularnie robimy holtera, echo oraz mamy wizyty u kardiologa. Oprócz kardiologicznych problemów ostatnio również regularnie odwiedzamy ortopedę gdyż okazało się że Tymonek ma jedną nogę o około 2cm krótszą. Na razie korygujemy to wkładkami i podbitkami. Mamy nadzieję że wraz ze wzrostem różnica ta zaniknie. Prosimy o przekazanie na rzecz naszego synka 1% podatku lub wpłaty dowolnych darowizn, zgromadzone fundusze pozwoloą pokryć koszty bieżącego leczenia i rehabilitacji a także będą wsparciem w przypadku konieczności wykonania ewentualnych kolejnych procedur medycznych w przyszłości.
Historia Tymka
Tymek, nasza druga pociecha, urodził się w 2012 roku z siniczą złożoną wadą serca: TGA (przełożenie wielkich pni tętniczych) + hipoplazja aorty + znacznie poszerzony pień płucny + PDA (przetrwały przewód tętniczy Botalla) + VSD (ubytek przegrody międzykomorowej). Szok był ogromny! Poinformowano nas, że aby nasz synek mógł życ musi przejść niewiadomą liczbę operacji.
Tymcio miał 1 miesiąc kiedy wkonano pierwszą operację. Została ona przeprowadzona we Wrocławiu. Niestety chwilę po zakończeniu operacji pojawiły się komplikacje. Parametry życiowe naszego synka z minuty na minutę drastycznie się pogarszały. Tymcio musiał ponownie wrócić na blok operacyjny. Po kolejnej godzinie sytuacja się ustabilizowała. Jednak nasz spokój nie trwał długo. Tego samego dnia wieczorem doszło do zatrzymania krążenia u naszego skarba. Serce przestało pracować. Resuscytacja trwała 10 długich minut. Dla nas była to wieczność. To co przeżyliśmy nie jesteśmy w stanie opisać słowami. Na szczęście wola życia naszego synka przezwyciężyła śmierć i do dziś możemy razem cieszyć się każdym dniem.
Drugą operację oraz cewnikowanie Tymcio przeszedł w wieku sześciu miesięcy. Operacja ta została przeprowadzona w Munster w Niemczech przez profesora E. Malca oraz doktor K. Januszewską. Osiem długich godzin czekalismy na naszego synka pod salą operacyjną. Na szczęście wszystko się udało. Kiedy zobaczyliśmy Tymcia po operacji poczuliśmy ogromną ulgę i radość. Nasz synek mimo tych wszystkich urządzeń dookoła, kabli, rurek oplatających jego ciało wyglądał pięknie. Nareszcie miał różowe a nie szare paluszki, różowe a nie sine usta. Wiedzieliśmy że teraz będzie już tylko lepiej. I tak właśnie było. Dzięki Wam wszystkim, rodzinie, znajomym, przyjaciołom nasz Tymcio dostał szansę na życie.
Przez kolejne lata mogliśmy spokojnie cieszyć się każdym dniem. Tymcio rozwijał się świetnie. Biegał, skakał, grał w piłkę. Zawsze radosny, uśmiechnięty i dowcipny. Nic nie zapowiadało że znów będziemy musieli walczyć o życie naszego synka. Regularne kontrole kardiologiczne nie zapowiadały tak szybkiej zmiany w funkcjonowaniu serca. Na ostatniej wizycie u pani kardiolog która miała miejsce w tym miesiącu dowiedzieliśmy się jednak, że serce Tymcia nadal rozwija się nieprawidłowo i wymaga re-operacji. Doktor powiedziała że tak złożone wady serca wymagają czasem nawet kilkukrotnych re-operacji lub innego rodzaju interwencji.
Obecnie Tymcio ma niecałe 5 lat. Jego zastawki płucne nie rosną i nie pracują prawidłowo. Zrekonstruowany fragment pnia płucnego nie rośnie
wraz z dzieckiem i jest zwężony przez co krew cofa się do prawej komory i powoduje jej nadmierne powiększanie się i niewydolność. Narastające zmiany w sercu muszą być jak najszybciej zoperowane aby nie dopuścić do nieodwracalnego pogorszenia kondycji serca.
Szansą na życie i prawidłowy rozwój dla naszego synka jest kolejna operacja i bardzo chcemy aby znów odbyła się w Niemczech w Munster. Operacja ta powinna odbyć się w ciągu kolejnych 3 miesięcy a jej koszt to 31 500 euro. W fundacji pozostała nadwyżka środków z poprzedniej operacji, brakuje więc jeszcze 22 000 euro. Niestety kwota ta jest dla nas nieosiągalna, dlatego też ponownie chcielibyśmy wszystkich Państwa prosić o wsparcie. Każda nawet najmniejsza wpłata daje nam ogromną szansę i nadzieję na życie z naszym synkiem. Bardzo kochamy Tymcia i prosimy o pomoc w uratowaniu jego serduszka. Bez Was nie damy rady. Ogromnie dziękujemy za okazane serce.
