Wada serca: Atr. AP, hypopl RV, VSD
Aktualizacja 28.12.2018
Środki finansowe na operację serca Michała zostały zgromadzone. Serdecznie dziękujemy za Państwa pomoc. Poza operacją serca Michał wymaga także regularnej rehabilitacji a po zabiegu konieczne będzie także systematycznie mierzenie krzepliwości krwi w warunkach domowych co wiąże się z konecznością zakupu kosztownego aparatu i pasków pomiarowych. Michałowi cały czas można pomóc przekazując na jego rzecz 1% podatku lub dokonując wpłaty dowolnej darowizny.
Historia Michała
Michał urodził się we Wrocławiu, miało to miejsce 9 września 2002 roku. Wszyscy byli przekonani, że syn jest zdrowy, ciążę prowadziło dwóch lekarzy, żaden z nich nie miał zastrzeżeń co do stanu zdrowia dziecka, które miało przyjść na świat. W 8 godzinie życia u syna wystąpiła sinica obwodowa, wykonano gazometrię, która wyszła źle, saturacja wynosiła zaledwie 80%, Michał był niedotleniony. Doszło do wylewu trzeciego stopnia, komplikacji, których można było uniknąć gdyby w ciąży lekarze rozpoznali wadę serca z jaką urodzi się dziecko. Dzięki temu Michał mógłby przyjść na świat w specjalistycznym szpitalu, w którym otrzymałby niezbędną pomoc. Okazało się także, że przy tak złożonej anomalii układu krążenia ciąża powinna być rozwiązana drogą cesarskiego cięcia. Tak się jednak nie stało. Konsekwencje Michał ponosi do dziś.
Zaledwie trzydniowy chłopiec trafił do Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi, tam wykonano specjalistyczne badania i postawiono rozpoznanie. Michał urodził się ze złożoną wadą serca pod postacią hipoplazji prawej komory serca, hipoplazji zastawki trójdzielnej, zarośnięcia zastawki i pnia płucnego, hipoplazji prawej gałęzi tętnicy płucnej, brakiem połączenia między prawą a lewą tętnicą płucną, niedomykalnością zastawki dwudzielnej oraz ubytkami w przegrodach między komorami i przedsionkami serca.
W dniu 17 września 2002 roku wykonano kardiochirurgiczny zabieg paliatywny - zespolenie systemowo-płucne lewostronne. We wczesnym okresie pooperacyjnym wystąpiły liczne komplikacje. Michał był trzykrotnie reanimowany, obserwowano cechy niewydolności krążenia. Powoli syn wracał do zdrowia i choć było wiadomo, że będziemy borykać się z konsekwencjami niedotlenienia to ze wszystkich sił pragnęliśmy by nasze dziecko przeżyło. 19 maja 2003 roku wykonano kolejne zespolenie systemowo-płucne, tym razem po prawej stronie. 29.05.2004 Michał przeszedł operację dwukierunkowego zespolenia Glenna i plastykę naczyń płucnych. Wszystko szło zgodnie z założonym planem leczenia, nadzieja na zdrowie i szczęśliwe życie syna była coraz większa.
2 marca 2007 roku przystąpiono do wykonania operacji Fontana. To ostatni, planowy etap leczenia wad serca określanych jako „jednokomorowe”. Konieczny by dziecko mogło przeżyć dzieciństwo i osiągnąć wiek dojrzały w dobrej jakości życia. Śródoperacyjnie stwierdzono, że wada serca Michała jest bardzo skomplikowana oraz że jest zbyt wysokie ciśnienie w tętnicy płucnej. Lekarze odstąpili od zabiegu. Okazało się, że najpewniej operacji tej nigdy nie będzie można wykonać.
Faktycznie, od tego czasu, od 2007 roku nikt nie zdecydował się podjąć operacji u Michała ze względu na wysoki stopień trudności spowodowany skomplikowaną wadą i złymi warunkami hemodynamicznymi. Ta perspektywa, a raczej brak jakiejkolwiek perspektywy na leczenie oraz wcześniejsze bardzo poważne powikłania pooperacyjne zagrażające bardzo poważnie życiu i zdrowiu Michała skłoniły nas do poszukiwania innych alternatyw leczenia. Pojawiła się opcja przeprowadzenia zabiegu Fontany w Klinice w Munster, w Niemczech, właśnie przez Pana Profesora. To jedyna, ostatnia i wierzymy, że najlepsza „deska” ratunku dla naszego dziecka. Obecnie Michał ma saturację na poziomie 75%, bardzo się męczy, ma dużą sinicę, problemy z chodzeniem ma już nawet przy poruszaniu się na krótkim dystansie po płaskim terenie. Michał bardzo potrzebuje zabiegu, który powinien odbyć się wiele lat temu. 16 lat Michał walczy o życie pokonując liczne przeciwności. Teraz na jego drodze pojawiła się szansa, przeszkodą są niestety pieniądze. 140 000 zł, to koszt zaplanowanej w niemieckiej klinice operacji. Bardzo prosimy o pomoc, dzięki której Michał pojedzie do prof. Malca i wierzymy, że pomyślnie przejdzie wykonaną przez niego operację.
Fundacja Cor Infantis nie pobiera prowizji ani żadnych dodatkowych opłat. Całość zebranych środków przeznaczona jest na leczenie dziecka