Wada serca: LTGA, PA, VSD
Leczenie: korekcja dwukomorowa
Zbiórka na leczenie Wojtusia w USA została zakończona. Serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc.
Historia Wojtusia
Wojtuś urodził się 8 maja 2018 roku z ciężką siniczą wadą serca. Duże naczynia w serduszku Wojtusia czyli aorta i pień płucny są zamienione miejscami, tak jak jego przedsionki. Dodatkowo wylot z lewej komory czyli pień płucny, który doprowadza krew do płuc jest zarośnięty. Do tego dochodzi ubytek międzykomorowy oraz zespół preekscytacji WPW.
Nasz synek jest leczony w ICZMP w Łodzi. Wojtuś pierwszą operację musiał przejść w 7 dobie swojego życia – inaczej by się udusił. Obecnie jest po 5 operacjach, z czego dwie były planowane, a do wykonania pozostałych trzech lekarzy zmusiły powikłania. Do tego kilka cewnikowań, przetoczeń krwi, miesiąc leżenia z drenażem opłucnej. Spędził w szpitalu ponad 7 miesięcy swojego życia. Obecnie czekamy na 3 planowaną, a 6 w życiu Wojtusia, operację – tę najcięższą i najtrudniejszą.
Jesteśmy po kilku konsultacjach z kardiochirurgami. Czekamy na decyzję i kwalifikację do zabiegu. Lekarze mówią, że Wojtuś jest pacjentem wysokiego ryzyka, a sama korekta serduszka będzie bardzo trudna. Mamy nadzieję, że pod swoje skrzydła weźmie go najlepszy z najlepszych. Tylko wtedy Wojtuś będzie miał szansę przeżyć.
Za każdym razem, kiedy Wojtuś trafiał na OIOM, lub okazywało się, że musi przejść kolejną operację pytaliśmy wszystkich ile takie małe dziecko może znieść. Nasz synek zniósł rzeczy, które niejednego dorosłego by powaliły. Ale już wystarczy – zrobimy wszystko, aby ta operacja poszła pomyślnie, bez powikłań i bez niepotrzebnego narażania życia naszego dziecka.
Wojtuś jest obecnie pod opieką kardiologa, immunologa, endokrynologa i neurologopedy. Przyjmuje 5 leków na serduszko i suplementy, które wzmacniają jego odporność i funkcjonowanie układu pokarmowego. Leki i częste prywatne wizyty u lekarzy generują duże koszty. Do tego odkładamy pieniądze na operację. Stąd nasza gorąca prośba o przekazanie 1 % podatku oraz dowolne wpłaty na konto naszego synka.